Walka z bossem rozpoczyna się poprzez zakończenie dialogu z Saurfangiem/Muradinem, który zszedł ze statku.
Po rozmowie odbywa się roleplay który trwa 45 sekund w Alliance i 1:47 w Hordzie.
DBS jest defacto pierwszym testem waszego raidowego DPS-u.
Czym więcej boss zadaje obrażeń ze swoich spelli i czym więcej zadają jego pety, tym więcej dostaje runic powera.
Kiedy ma go 100, rzuca na losową osobę
Mark of the Fallen Champion.
Osoba ta do końca encountera będzie dostawała dosyć spore obrażenia i jeżeli umrze, boss stosunkowo dużo się wyleczy.
Aby tego uniknąć – pierwszym krokiem jest spread.
DBS używa
Blood Boila,
który jest krótką AOE dotką w zasięgu 10 yardów, dlatego ustawiajcie się w rozstawie przynajmniej 12 yardów.
Dodatkowo co jakiś czas podczas walki DBS będzie przywoływał
beasty.
Muszą one zostać skutecznie wyeliminowane głównie przez RDPS, bo ich obrażenia ładują runic power bossa.
Jeżeli nie zejdą wystarczająco szybko, dostają enrage'a – biegną szybciej i spowalniają wszystkich dookoła.
Na beasty AOE jest BARDZO NIEEFEKTYWNE I TRZEBA JE BIĆ SINGLE TARGET.
Ostatnim aspektem bossa jest mark of blood.
Tankować bossa powinna osoba bez debuffa, bo DBS atakujący osobę z debuffem się leczy.
Dlatego robi się go na dwóch tanków, którzy co jakiś czas przetauntowują bossa między sobą.
Poniżej 30% HP boss dostaje
enrage’a,
więc tanki muszą się solidniej odpalać, albo być odpalani.
Kluczowe w walce jest zminimalizowanie jej czasu, bo wtedy nie trzeba leczyć marek.
Po zabiciu bossa pojawią się vendory z których można korzystać.
Na wejściu do upper spire czeka trap, który musi zdisarmować rogal.
Rozstaw raidu na DBS