Blood Prince Council
Rada składa się z trzech bossów. Na targecie jest zawsze jeden i zawsze zaczyna się od środkowego. Każdy prince ma swoje umiejętności, ale zacznijmy od spelli, które pojawiają się niezależnie od targetu.

Przez cały encouter będą się pojawiały kinetic bomby. Będą one powolnie opadały na ziemię. Jeżeli do niej dotrą, wybuchną i odrzucą większość raidu zadając obrażenia. Jest na nie prosty sposób – pety. Zadaniem huntera/warlock/unholasa jest zostawić peta nad kinetickiem. Wyłączcie szarżę na petach, bo buguje kulki. Pet pozostawiony na ataku podbije kulkę, kiedy będzie przy ziemi. Maksymalnie w jednej chwili będą 3 kulki, potem pierwsza zniknie i pojawi się kolejna, zapętla się to do końca walki. Czyli 3 pety powinny wystarczyć.

Dodatkowo na całej sali będą się pojawiały vortexy. Pojawienie się sprężyny można zauważyć poprzez małe białe tornado w losowym miejscu. Po chwili tornado się rozszerzy i odrzuci wszystkich. Bossy powinny być od tego przesuwane.

Na heroicu dodatkiem jest debuff, który bije kiedy się poruszamy. Czym więcej się ruszasz, tym więcej stacków debuffa dostajesz, dlatego jak już podbijasz do 10-15+, przestań się ruszać i poczekaj aż debuff zejdzie.

Pierwszym targetem jest Valanar, czyli vortex prince. Jest on trzymany na środku z Taldaramem przez prot paladyna. Keleseth stoi na boku z drugim tankiem. Valanar rzuca empowered vortex na cały raid. Przed zakończeniem casta każdy w raidzie musi się rozbiec, bo po każdy gracz odepchnie i zada dmg wszystkim w pobliżu. Najważniejsze jest nie wyrzucić tanka i healerów, którzy stoją za schodami na środku sali. Oczywiście najlepiej jest nikogo nie wyrzucić, ale takich widoków się prawie nigdy nie doświadcza. Przed zmianą targetu vortex zostanie zcastowany raz lub dwa w momencie zmiany targetu.

Taldaram, czyli fire prince, jest najłatwiejszy ze wszystkich. Jego jedyna mechanika to conjure flame sphere, którą rzuca na wybraną osobę z raidu. Zanim kulka dotrze do targetu, jej dmg jest rozkładany na wszystkich w pobliżu jej drogi. Na koniec kulka wybucha, kiedy dotrze do targetu. Dlatego kulkę trzeba rozbiec i UCIEC Z NIĄ DALEKO OD RAIDU, bo inaczej kogoś wysadzi.

Ostatni jest Keleseth. Przez cały encouter będą się pojawiały dark nucleusy, czarne kulki. Te kulki ma na siebie brać offtank, bo dają shadow resistance. Jak można się domyślić, ułatwia to tankowanie bossa. Nucleusy mają bardzo mało życia i nie powinno się ich zabijać, bo tank zacznie dostawać bardzo duży dmg jeżeli będzie faza kelesetha. Żeby dps raidowy nie cierpiał podczas fazy kelesetha warlock rzuca na bossa curse of tonguess, które wydłuża cast jego shadowboltów na tyle długo, żeby prawie nie ruszał się między castami. Dzięki temu można tankować go na mid-range i tank stoi z daleka od bossa ze wszystkimi nucleusami i melasi nie muszą się powstrzymywać od używania aoe.

Jeżeli po pierwszej zmianie mamy Taldarama, następny będzie Keleseth. Potem od początku Valanar i zapętlamy encounter. Znowu czujność i panowanie nad naszą okolicą gwarantuje przeżycie. Jeden błąd często skutkuje w reakcji łańcuchowej wipe’u. Przykładowo wbicie z kinetica w vortexa, potem hunter traci aggro na następnym kineticu i już jest koniec. Klasycznym wipe’em jest też nieodbiegnięcie z kulką ognia, co wykłada połowę melasów.
BPC
BPC
BPC 25HC Hunter